Dziś pokażę Ci jak urządzić kącik plastyczny dziecka oraz kilka tipów jak w prosty sposób ogarnąć bałagan po twórczej zabawie…

Zanim małe Kredki staną się pełnoprawnymi uczniami z własnym biurkiem, warto pomyśleć o urządzeniu kącika plastycznego, czyli stałego miejsca w którym dziecko zawsze znajdzie minimum kredki i kartki papieru.

MEBLE

W zależności od miejsca jakim dysponujesz może to być stolik z krzesełkiem, półka na przybory plastyczne oraz sztaluga. To taka wersja maxi. Jeśli naprawdę nie jesteś w stanie wygospodarować miejsca nawet na sztalugę postaraj się, aby w stałym miejscu, łatwo dostępnym dla malucha stały kredki oraz kartki do rysowania.

Dlaczego to takie ważne?

Z dwóch powodów… pierwszy to taki, że nie będziesz musiała za każdym razem wyciągać przyborów plastycznych – u mnie jest to przynajmniej 10 razy dziennie. Drugi – wspomagasz samodzielność dziecka. 3/4 latek powie Ci, że chce rysować. Natomiast dwuletni maluch niekoniecznie… odkąd u mnie dzieciaki mają samodzielny dostęp do materiałów plastycznych zauważyłam, że dużo chętniej rysują/malują.

Pamiętaj, aby przy wyborze mebli kierować się nie tylko wyglądem, ale przede wszystkim ich funkcjonalnością. Aby małej kredce było łatwo z nich korzystać, powinny być dostosowane do wieku, a przede wszystkim wzrostu dziecka.

Jeśli chodzi o sztalugę może to być profesjonalna sztaluga malarska lub rozkładana tablica. My mamy kilka sztalug, ale najulubieńszą jest ta z IKEA. Z jednej strony posiada czarną tablicę do pisania kredą, z drugiej białą powierzchnię do pisania markerami suchościeralnymi. Dodatkowo można zamontować na niej rolkę papieru do rysowania. I co ważne ma półeczkę na której zmieszczą się kredki, markery i farby.

Z racji ilości dzieci w naszej rodzinie, gdy wszystkich na raz nachodzi ochota na twórcze działania siadamy wspólnie przy stole lub rozkładamy majdan plastyczny na podłodze.

MATERIAŁY PLASTYCZNE

Nie ma nic gorszego od kiepskiej jakości materiałów! W szczególności, gdy zaczynamy przygodę z jakąś dziedziną… pętląca maszyna do szycia, pędzle zostawiające mazy, ściereczka słabo wchłaniająca wilgoć, czy kredki pozostawiające blady ślad na kartce… mogłabym tak wymieniać bez końca poruszając różne dziedziny życia, ale wniosek jest jeden! Wątpliwej jakości materiały sprawiają, że tracimy chęć do dalszego działania, denerwujemy się, a gdy zabraknie nam determinacji rzucamy podjęte działanie twierdząc, że się do tego nie nadajemy. Trudniej nam podjąć kolejną próbę w porzuconej dziedzinie. Dotyczy to zarówno dorosłych jak i dzieci.

Wniosek jest następujący – lepiej kupić 1 opakowanie dobrej jakości kredek, które dobrze rysują, pozostawiają wyraźny ślad przy niedużym nacisku (szczególnie ważne w przypadku maluchów), niż 5 opakowań marnej jakości. Cenowo wyjdzie na to samo, a komfort pracy jest nieporównywalny!

 

JAK UNIKNĄĆ BAŁAGANU?

W bardzo prosty sposób – odpowiednio zabezpieczając miejsce pracy. I nie mam tu na myśli osłonięcia całego pokoju wraz meblami folią malarską 😉

  • fartuszek – zabezpieczy odzież przed zabrudzeniem – dobrze gdy wisi w łatwo dostępnym miejscu dla małej Kredki;
  • cerata/podkładki/folia – doskonale zabezpieczą stolik. Jeśli sytuacja tego wymaga możesz rozłożyć folię na podłogę;
  • szary papier – często stosujemy przy wielkoformatowych rysunkach lub malunkach. Rozkładamy go na podłodze, przyklejamy w kilku miejscach taśmą, aby się nie ruszał. Po skończonych zajęciach papier zwijamy i po bałaganie;
  • duży plastikowy pojemnik – sprawdza się w przypadku różnych mas plastycznych i zimowych zabaw w wodzie np. wyścigi papierowych łódek;
  • koc/folia – idealny do zajęć sensorycznych z kaszą/grochem/ryżem/piórkami itp.

JAK PRZECHOWYWAĆ PRACE PLASTYCZNE?

Po skończonej pracy twórczej, prace plastyczne eksponujemy w domowej galerii lub oprawiamy w ramki. Każda z małych Kredek ma swoją teczkę, w którą wkładamy wyselekcjonowane rysunki.  Zamiast teczki możesz skorzystać z segregatora. Z racji 5 dzieci i ich miłości do malowania/rysowania codziennie miałam całkiem spory plik arcydzieł. Od jakiegoś czasu każde z dzieci ma swój zeszyt A4 (gładki, bez linii) i w nim wyżywa się artystycznie.

W piątek odbył się na fp Pani Kredka live („5 sposobów na twórcze dziecko i bałagan”). Padł genialny, ale jakże prosty sposób na przechowywanie prac w postaci fotografii. Sprawdza się zarówno jeśli chodzi o rysunki jak i o przestrzenne prace plastyczne.

A jakie są Twoje sposoby na twórczy bałagan?